Najnowsze wpisy, strona 6


???
24 listopada 2008, 18:24

jak ja go czasem nienawidze... cholerny egoista i maminsynek. mysle- jak moge byc z kims takim? przeciez nie o tym marzylam przez te wszystkie lata, nawet gdy uswiadomilam sobie ze zycie nigdy nie ulozy sie idealnie. czy warto bylo przechodzic ten kryzys? po co? nie jestem pewna czy nadal chce tego co mam. ta moja przedostatnia notka pasuje idealnie do dzisiejszego dnia. kurwa.

...
23 listopada 2008, 13:01

chaos, oczekiwanie i apocalyptica.

...
22 listopada 2008, 23:30

"jedyną przyczyną cierpienia, z wyjątkiem fizycznego bóu, jest przywiązanie. porzućcie więc wasze przywiązania, a odnajdziecie spokój"    Anthony de Mello

znów...
22 listopada 2008, 20:40

znow ten sam problem... bylo dobrze przez jakis czas (pare lat?) a teraz znowu sie pieprzy. wiem, ze to jest nadmiar zlych wydarzen, byc moze nie radzi sobie z tym bo chyba nikt z nas do konca nie umie sobie z tym poradzic... ale czy to jest powod do ranienia swoich najblizszych? do przepuszczania przez palce wlasnego zycia? boje sie o tym rozmawiac, nie nauczono mnie rozmowy... z nikim. nie potrafie postrzegac samej siebie normalnie. z reszta, co to znaczy normalnie? cholera. i gdzie to moje szczescie?

śnieg
22 listopada 2008, 17:45

spadl dzis piekny bialy snieg. pod tym wzgledem lubie zime, lubie ta ciepla, otulajaca biel... przynajmniej ogladajac ja z mojego okna. wlasciwie nie chce napisac zis nic specjalnie sensownego. natlok swiatecznych reklam w tv troche mnie dobija, moze troche przeraza. nie czekam i nie ciesze sie na te swieta. wiem, ze bedzie to jedno z najsmutniejszych przezyc tego roku... swieta, podczas ktorych usiedziemy do wigilijnej kolacji pograzeni w niesamwitym, brzkresnym smutku. przez caly ten 'radosny' dla innych czas przygotowywan nie moge powstrzymac lez. nie mozemy.